Autor Wiadomość
aaa4
PostWysłany: Śro 12:16, 31 Paź 2018    Temat postu: vacu well warszawa

Maggie wyjrzala przez przednia szybe, czekala, az opadnie jej napiecie. Biedna Gwen. Ale dlaczego do niej nie zadzwonila? Niezaleznie od tego, jak bardzo byla zdenerwowana, powinna byla zadzwonic. To niepodobne do Gwen.

Pakula czekal na nia jakby nigdy nic. Maggie wysiadla z wozu i zamknela drzwi. Kiedy spojrzal jej w oczy z pytaniem, ktorego policjanci nie musza wypowiadac na glos, Maggie wiedziala, ze Pakula zrozumie. Powiedziala wiec po prostu:

-Kolejny przypadek w Waszyngtonie. Moja przyjaciolka znalazla wlasnie ucieta glowe swojej asystentki.

-O kurna. - Pakula skrzywil sie, choc nie byl tak wstrzasniety, jak bylaby na jego miejscu wiekszosc ludzi. - Potrzebuje pani troche czasu? Mozemy to zrobic pozniej.

-Nie, skoro juz tu przyjechalismy, zrobmy to teraz.

Jej telefon znowu sie odezwal, chwycila go, wlaczyla szybko, nie patrzac nawet, kto dzwoni, myslala, ze to Racine, liczyla, ze to Gwen.

-Agentka Maggie O'Dell? - zapytal meski glos, ktorego nie rozpoznala.

-Tak. - Maggie wzruszyla ramionami, patrzac na Pakule, ktory stal z reka na klamce szkolnej bramy.

-Mowi ojciec Michael Keller.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group